Jeżeli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wyprawach i wydarzeniach
- dopisz się do biuletynu
13 października zmarł Król Tajlandii Bhumibol Adulyadej. Miał 88 lat i był najdłużej dotąd panującym monarchą na świecie, rządził Tajlandią nieprzerwanie od 70 lat!
Śmierć Króla Tajlandii to wbrew pozorom bardzo poważna sprawa, gdyż był i jest on tam bardzo szanowany i kochany. Dla Tajów to wstrząs tak ogromny, że ogłoszona żałoba narodowa potrwa cały rok! Ruch turystyczny nie został ograniczony, jednak podróżując do Tajlandii trzeba uważać, aby nie zachowywać się zbyt hałaśliwie i śmiechotwórczo w miejscach publicznych.
Choć władze w to nie ingerowały, część właścicieli barów i miejsc rozrywki postanowiła tymczasowo zamknąć swoje interesy. Przez pierwszy miesiąc od ogłoszenia żałoby wszystkie miejsca rozrywki będą natomiast "wyciszone". Wypada też ubierać się stosownie do sytuacji, bez jaskrawych kolorów i odkrytych ramion. Od zawsze trzeba też okazywać szacunek Królowi i jego wizerunkom w miejscach publicznych pod groźbą surowej kary.
Kto teraz będzie rządził Tajlandią? Prawowity następca tronu jest... kontrowersyjny. To Książę Maha Vajiralongkorn - jedyny syn Króla, powszechnie nielubiany, uzależniony od hazardu celebryta z milionowymi długami. Od lat żyje w Europie a jego życie to jedna wielka impreza. Równie niemonarsza jak styl życia jest również aparycja następcy tronu. Sprawdźcie sami na ostatnim zdjęciu w galerii pod tym postem. Co sądzicie o stylu Księcia?